Początek zasiadki w naszym wykonaniu był naprawdę imponujący.
Zlokalizowaliśmy ryby na 90 metrze i karpie wyjeżdżały praktycznie jeden po drugim.
Były to w większości średniej wielkości ryby do ~15kg.
Chcąc przebić się przez to "przedszkole" postanowiliśmy diametralnie zmienić swój dotychczasowy sposób łowienia.
Wjechał gruby kaliber - Na włosie 24mm wafters Scopex Squid

podpięty sztuczną kukurydza pływającą

, a do łódki na każdy zestaw po 0,5kg kulek w rozmiarze 20mm oraz 1 łopatkę orzecha.
Taka zmiana taktyki sprawiła, że ograniczyliśmy ilość brań, na korzyść wielkości ryb jakie nam wyjeżdżały.
Na naszej macie pojawiały się 16tki,17stki, 18stki oraz 19stki.
Następnego dnia dnia doławiamy kolejne ryby 20+...
tendencja wzrostowa - 20,400kg 21,500kg oraz wisienka na torcie karp o masie 23,000kg
To najprawdopodobniej był błąd, ponieważ ryba ewidentnie opuściła nasze miejscówki i do końca wyjazdy łowiliśmy już tylko pojedyncze sztuki w przedziale 12-18kg.